SZYBKO I NIE ZAWSZE NA TEMAT:

RANKING: cRPG i stwory pokrewne (update)

Przez te długie miesiące mojej nieobecności udało mi się ukończyć całą serię Baldur's Gate. O części pierwszej pisałem już jakiś czas temu (udana gra, ale lekko rozczarowująca, IMHO niesłusznie gloryfikowana: 7/10), teraz przyszła pora na drugą odsłonę cyklu od BioWare. Recenzji pisać jednak nie będę, gdyż upłynęło zbyt wiele czasu, poza tym... zwyczajnie mi się nie chce ;). Streszczając: BG2 to świetna gra, dużo lepsza od pierwowzoru, wyraźna czołówka gatunku. Z tego też powodu tytuł ląduje w moim osobistym RPGowym rankingu na pozycji nr. 5, z wynikiem punktowym na poziomie 8.5 oczka. Miód i orzeszki!


1. Fallout 2 9/10 [cRPG]
2. Fallout 9/10 [cRPG]
3. Planescape: Torment 9/10 [cRPG]
4. Arcanum: oS&MO 8+/10 [cRPG]
5. Baldur's Gate II: Cienie Amn 8+/10 [cRPG]
6. Drakensang 7+/10 [cRPG]
7. Wiedźmin 7+/10 [cRPG/h&s]
8. Gothic 7+/10 [aRPG]
9. Baldur's Gate + [dodatek] OzWM
Divine Divinity
7/10
7/10
[cRPG]
[cRPG/h&s]
10. Mass Effect
Baldur's Gate II: Tron Bhaala [dodatek]
7-/10
7-/10
[aRPG/TPS]
[cRPG]
11. Fallout 3 7-/10 [aRPG/FPS]
12. Fable: Zapomniane Opowieści 6+/10 [aRPG/arcade]
13. The Elder Scrolls IV: Oblivion 5/10 [aRPG/slasher]
14. Two Worlds 3+/10 [aRPG]


W tym momencie pykam w Drakensang: The River of Time i tytuł powoli zbliża się ku końcowi - oczekujcie recenzji ;).

4 komentarze:

  1. A jak byś na tym tle ocenił Vampire: Bloodlines i Anachronox? Żeby było jasne, w żadną nie grałem, ale często słyszę o nich dużo dobrego. Bloodlines większość graczy chyba stawia ponad Arcanum, jeśli chodzi o produkcje Troiki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam Igorze! Muszę powiedzieć, że jestem pozytywnie zaskoczony Twoją obecnością tutaj ;).

    Co do Anachronoxa - nie będę ściemniał, gdyż zwyczajnie w niego nie grałem. Z Bloodlines miałem styczność, ale raczej pobieżną: było to dawno, po tzw. łebkach, niewiele z tego pamiętam. Jest to właśnie powód, dla którego nie umieściłem tytułu w zestawieniu - nie śmiem wydawać ostatecznego osądu. Mogę tylko rzec, że z tytułu zapamiętałem (ledwo co :)) dobre dialogi (także od strony audiowizualnej -> ta mimika i voiceacting!), niezły klimat, ale także... koszmarną mechanikę i pewny brak poczucia swobody (no, ale za mało grałem).

    Obie gry mam w kolejce. Jak sprawdzę to dam znać... za... chyba dziesięć lat :/. Ech, brakuje czasu żeby to wszystko ogarnąć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za odpowiedź. Pytałem, bo planuję (już w najbliższych latach ;)) wykroić trochę czasu na jakieś dobre RPG, którego jeszcze nie próbowałem i w grę wchodzą takie tytuły jak te co wyżej wymieniłem, a także Arcanum.

    Muszę jeszcze wspomnieć, że wiele dobrego (w tym porównań do Planescape'a) słyszę często na temat najnowszych RPG niezależnej produkcji Jeffa Vogla - sam w latach 90. zagrywałem sie w jego najstarsze, shareware'owe Exile (teraz odnowione i rozwinięte w sagę Avernum). Może dla dobra gier spod znaku indie należałoby zwrócić wzrok właśnie w tym kierunku.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomimo mojej wąskiej wiedzy - służę :).
    A Arcanum polecić mogę, choć muszę przestrzec, że gra nie jest perfekcyjna (głównie) technicznie.

    Avernumy, Geneforge'i są jak dla mnie nie do ogarnięcia - za dużo tego :). Spiderweb ma u mnie dostać szansę przy okazji nadchodzącego Avadona. Choć kibicuje scenie niezależnej (ech, szkoda, że mam dwie lewe ręce - z chęcią bym spróbował swoich sił ;)) to z przykrością muszę stwierdzić, że z indie-RPGami często mi coś nie pasowało, nie potrafię nawet tego dokładnie określić. Chyba dopiero duet Age of Decadence / Dead State zapowiada się jak dla mnie na interesujący/ambitny.

    OdpowiedzUsuń